Hm, według ciebie jak ktoś z własnej woli chce się czymś truć, ni robiąc przy tym nikomu żadnej krzywdy to jest podczłowiekiem i nienormalną istotą. Ale jak ktoś chce kopulować ze swą matką i nie robi nikomu krzywdy to jest normalny i pewne nadczłowiekiem?
Hm, jako przedstawiciel waszego gatunku jesteście niesamowici, niby wyglądają i zachwycają się jak człowiek, ale pod kopułą to poziom inteligencji i mądrości jest daleko za poziomem inteligencji i mądrości konika polnego. Hm, ciekawe co jest przyczyną, hm, może za dużo seksu z mamusią lub babunią?
Podludzi? Wybacz ale tylko osoba ograniczona swoim umysłem i pieprzonymi stereotypami a na dodatek karmiona durną papką w TV i gazetach może napisać coś takiego. Wiesz co? Wstyd mi za Ciebie jako człowieka. Udowodniłeś mi właśnie że wolisz żyć w pieprzonym pudełku bez okien, oraz to że na obrazku wolisz być tłem, a nie detalem. Najgorsze jest to, że duża część społeczeństwa żyje jeszcze w średniowieczu.
Nie zmienia to faktu że jesteś ograniczony. I nie jestem czopkiem, zapytaj chłopcze w aptece jak wygląda może się czegoś nowego dowiesz.
Jak można być tak pustą samolubną istotą... Która myśli o sobie, jako o wielkim Ja i nie może zrozumieć, iż inni ludzie mogą mieć inne podejście do życia niż ona. Albo masz 13 lat, albo nie ma dla Ciebie ratunku.
To zapewne jakiś gimbuz od Kaczora Donalda Tuska, możliwe iż to troll lub debil. Lub wszystko na raz.
czyli nieograniczony jest ten co cpa? buahaha ale mamy wspaniale mlode pokolenie. a jakie madre
wiesz co, są dragi i są psychodeliki. jeśli zastosujesz psychodeliki zobaczysz więcej i zrozumiesz więcej. W moim przypadku zmienił się troszkę mój światopogląd i cieszę się z tego, bo wiem i widzę że jestem lepszym człowiekiem. a dragi to dragi zgadzam się, tylko niszczą zdrowie i umysł.
dragi to tez psychodeliki. nie wazna nazwa wazne ze ryje mozg. mozna probowac wszystkiego na wlasna (odpowiedzialnosc) ale chwalenie sie tym (jakby bylo czym) czy dorabianie do tego ideologii jest idiotyczne i absurdalne. swiatopoglad podlog i dzieki cpaniu? dosc sie juz osmieszyles
To Ty się ośmieszyłeś psychodeliki dla osoby chorej psychicznie to lekarstwo (ustępują skutki choroby) a dla zdrowej to może być drag (skutki uboczne nadmiar produkcji hormonów powoduje haj ) . Zapewne chodzi " falkuu" o to ze jesteśmy okłamywani ze większość używek jest taka szkodliwa a taka jest prawda ze wszystko w nadmiarze szkodzi np LDL powoduje zawał .
ale nie mowie o chorobie to chyba oczywiste. w aptece sie nie przepisuje gowniarzowi jak widac ze jaets maly i nie chory bo wiadomo po co mu. mozna sie usprawiedliwiac, a fakty sa takie ze zaden cpun nie zaczyna od razu od ciezkich narkotykow. wniosek jest oczywisty
masz w ogóle pojęcie ile patentów zostało stworzonych dzięki LSD? Masz Ty w ogóle pojęcie ile Hoffmann zrobił dla ludzi wynajdując LSD?
W nauce stosują ją umysły ścisłe, dzięki czemu szybko znajdują odpowiedzi i rozwiązania na nurtujące ich pytania, jak? Tego się nigdy nie dowiesz, i dalej będziesz niewolnikiem systemu wierząc rządom TV oraz faktom w RMFie.
LSD znajduje zastosowanie także w leczeniu alkoholizmu, oraz chorób psychicznych. Ta substancja ma bardzo szerokie zastosowanie, tak samo jak marihuana.
Chyba, że DonVitoCorleone nadal wierzysz że piramidy to grobowce faraonów a mars był zawsze jałową planetą, ale nie przejmuj się, ciemnej masy jest więcej na naszej planecie.
Tylko skąd wziąć czyste LSD, które zabierze mnie do innego świata, a nie gówno zanieczyszczone przez dilerów?
Acodin? Słyszałem, że to jest syf, bo nieźle uzależnia i biorą to tylko ćpunki nie mające kasy na lepsze psychodeliki, ale mogę się mylić.
Tu są 2 wersję o Acodinie. Takie stwierdzenie o Acodinie jakie przytoczyłeś, jest dosyć popularne, bo DXM kompletnie nie jest czymś takim jak THC. Ludzie biorą Acodin tak jak palą mj i myślą, że się dobrze wkręcą. Nic o nim nie wiedzą tylko kupią w aptece bo " słyszeliśmy że daje niezłego kopa".Jakaś imprezka , zabawa, picie %. Potem nieprzygotowani wchodzą w bazę i okazuje się, że wkręcają sobie bad tripa i proszą aby faza już zeszła i potem takie kwasy leją w społeczeństwie, że Acodin syf, tanie ćpanie, kupowane przez ludzi upadłych którzy ledwo mają na ćpanie bez honoru z apteki.
Prawda jest taka, że jak się nie zagłębisz w ten temat, zapewne też wydasz takie zdanie o Acodinie.
Ja sam długi czas myślałem, że Acodin ( sama nazwa jest banalna a co dopiero to świnstwo " cpać "!! niedorzeczne !), powiem Ci, że poczytałem o nim dużo, myślałem, czy przełamać się na tzw. "chemię" bo Acodinu nie zasiejesz na polu , w dodatku ja nigdy nie biorę tabletek, a antybiotyki jeśli temperatura ciała osiąga ponad 40'C w innym przypadku nic nie łykam, a tutaj nagle 20-30 tabletek na raz :)
Sam jestem takim " poszukiwaczem ". Nie lubię "bawić się" w nieodpowiednim towarzystwie, w temacie używek staram się działać na własną rękę, odkrywać coś, doświadczać czegoś nowego, psychodelicznego ;) Najczęściej robię to samemu, bo jakoś w moim otoczeniu nikt nie jest na takie rzeczy tak otwarty jak ja ;P
Tak więc moje zdanie o Acodinie, oraz napewno wielu innych ludzi jest jak najbardziej korzystne na jego temat.
Naprawdę, bardzo dużo zależy od tego czego oczekujesz od psychodelików, od ustawienia jaki będzie trip, otoczenia, wszystkiego.
DXM + dobra muzyka ( psybient lub coś szybszego ) + ciemny pokój, 0 problemów - to jest właśnie siedziba Pana Acodinka :)
I napewno nie więcej niż raz na miesiąc...
Pozdrawiam i oczywiście nie zachęcam do niczego, wszystko co tutaj opisuję nie jest moim doświadczeniem. Opisuję co słyszałem od kolegów ;))
OMG! W życiu nie czytałem bardziej przećpanego posta niż ten. Stary, palę mj od 4lat, brałem ten słynny "acodin" i naprawdę ma się nijak co do lsd albo grzybów. Tabletki dla kinderćpunów co nie potrafią ogarnąć czegoś innego.
Z twojego posta wynika że aby uzyskać jakaś ideologię to jesteś skłonny nawet palić gumolit ?
Żeby nie było offtopica: film dobry! ale "we can't here it is bat country" najlepsze xD
Wiadomo, że acodin ma się nijak do LSD czy grzybów ale... spróbuj poszukać jakiejś fajnej muzyki elektronicznej, ambientu, dark ambientu albo cos szybszego ( np cosmosis, aural planet ), łyknij 45 i jak się zacznie wkręcać bania połóż się sam ze słuchawkami na uszach... zobaczyć o czym mówię ;)) Tu nie musi być halucynacji, tu nie musi być mózgojebnych obrazów jak po LSD... ciężko wytłumaczyć dextera. Toczysz podróż we wnętrzu siebie, czystą, klarowną, piękną...
Ja już nie łykam, przynajmniej narazie :)
Pozdrawiam
Wizje przy zamkniętych oczach kreowane muzyką. Ciałem jesteś u siebie w domu, ale to co widzisz znajduje się gdzieś indziej. Zmiana melodii - nowy obraz, natłok doznań wizualnych. Jestem w lesie, a sekundę później już w kosmosie. Każda minuta jest dla ciebie niczym dobry kwadrans, trip trwa dni, choć naprawdę trwa tylko parę godzin.
Raz na parę miesięcy, czy raz na miesiąc jak pisałeś - świetne oderwanie od rzeczywistości i wspaniałe doznania.
Dokładnie. Samo to jak pięknie brzmi muzyka, swoje dobrze znane kawałki odkrywa się na nowo ( dużo bardziej intensywnie niż po mj ), w czasie trwania " bani " nie można się wysłowić ale umysł jest jakby "Zresetowany", czysty, mysli są idealne, niezakłócone. Ciężko opisać słowami.
Pozdro
Zapomniałem dopisać, że wystarczy jedna negatywna sytuacja, jakaś sytuacja gdzie musisz nagle się " ogarnąć ", lub coś zaburza spokój, przeszkadza ( np pełny pęcherz a w domu są rodzice )... Nie będę opisywał, jakie piekło wtedy się dzieje, aż do zejścia bani, katastrofa... Nie raz takie coś miałem i dosłownie podczas czegoś takiego " czuje się dno ". Tego uczucia nie polecam nikomu. Dlatego Dexter tylko i wyłącznie w 100% ustawieniu, nigdy po " partyzancku ".
Stary, ja tak miałem ostatnio po paleniu niby mj, ale ona musiała być w czymś maczana bo w ogóle nie było chilla tylko mega rozpiernicz, CEV'y, widzenie każdego bitu, każdej melodii, wydawało mi się że nie istnieję i to wszystko to tylko sen, podczas utworu Minimal Criminal - Alice in Acidland dosłownie byłem z Alicją w krainie czarów i leciałem przez te cudne krainy, miałem Deja Vu co 10 sekund inne, widziałem swoje ciało jak na obrazach Alexa Greya, mnóstwo wizji, twarz Jezusa zmieniająca się po chwili w szatana, żyjątka uderzające w różne punkty mego ciała z odpowiednimi bitami, próbujące mnie uszczęśliwić, orgazm na całym ciele, nie do opisania. To początek mojej przygody z tymi wspaniałymi narzędziami do odkrycia samego siebie, ale jestem bardzo zaskoczony efektami. Oczywiście wszystko zmyśliłem i nic takiego nie miało miejsca ;)
Co się kryję pod magiczną liczbą "45"?
PS.Słyszałam że acodin to straszne gówno. Szybko się człowiek uodparnia i łatwo przedawkować. Poza tym chyba od tak w aptece ci tego nie dadzą...?
za duzy offtop się robi ;) Jak chcesz, wal na gg 40656601. W aptece sprzedadzą, jak nie mają podejrzeń i wątpie czy na raz kupisz 3 paczki ;)) U mnie, w małej miejscowości, widzieli że kupuję i wykupiłem to co było i przestali przywozić, albo wciskają mi kit, że nie ma w hurtowni... ;d Nie łatwo przedawkować, nie szybko się człowiek uodparnia ;))
zgłosiłem Twoje posty za propagowanie narkotyków, masz ty w ogóle rozum i godność człowieka? ;///
wszystko co napisałem jest moim wymysłem, nie potwierdzonym w rzeczywistości ;) mam bujną wyobraźnię, a wszystkie dane jakie tutaj napisałem znajdziesz na google ;) człekokształtny bez godności człowieka ;)
Ok stary. chcesz udowadniać że jesteś gimbusem, proszę bardzo.
Tyle że to forum odwiedzają różni ludzie, często młodzież, a ty polecasz silnie działające środki jakby to były cukierki. Sam z resztą płaczesz, że ten twój akodinek łykają nieodpowiedzialne osoby i robią rzeczy, których później żałują. Ale po co myśleć o konsekwencjach, liczy się faza po tabletkach i sluchanie muzyki, co nie?
Dorośniesz, nabierzesz trochę życiowego doświadczenia to zrozumiesz, że narkotyki to nie tylko hehe bania i kolorki przed oczami.
Pozdro.
How sweet !
Wskaż mi zdanie w którym polecam branie czegoś tutaj.
"Pozdrawiam i oczywiście nie zachęcam do niczego, wszystko co tutaj opisuję nie jest moim doświadczeniem. Opisuję co słyszałem od kolegów ;))"
"polecam poczytać, może komuś się otworzą oczy"
Moje wypowiedzi były próbą doinformowania kilku zainteresowanych tematem ludzi. Nie pisałem na prawo i lewo "łykajcie bo warto, bania w #$#@ ". Opisałem jakie są po tym efekty, jakie skutki uboczne i jak ja to widzę własnymi oczami. Wydaje mi się, że dobrze czasami napisać w nieodpowiednim temacie kilka - dla zwykłych zjadaczy chleba - nie odpowiednich, nie katolickich, NIE LUDZKICH czy jak to tam określisz wypowiedzi, by może komuś naprawdę otworzyć oczy, lub zmienić czyjeś zachowanie.
Nie będę Cię wyzywał, ani wjeżdżał na Twoją sytuację życiową, materialną itp by mówić Ci, że masz dorosnąć i nabrać życiowego doświadczenia, ani Ty nie wjeżdżaj na moje " pole " . Nie znasz mnie, nie wiesz kim i jak żyję, więc się nie wypowiadaj.
Najgorsze wśród ludzi jest to, że zawsze mają najwięcej do powiedzenia w sprawach, o których tylko " powierzchownie" słyszeli, a tak naprawdę nic głębiej nie wiedzą.
Pozdrawiam
PS. Jeśli kogoś uraziłem swoimi wcześniejszymi wypowiedziami, czy ktoś odebrał to jako próba propagowania zażywania narkotyków, szczerze przepraszam.
Ty stonedfish, żyj dalej, według mnie, w swoim ograniczonym świecie, nie ruszając żadnych diabelskich substancji ;)
Sęk w tym, że nawet jedząc bułkę z makiem czy ser żółty na tostach - zażywasz narkotyki, sprawdź na google ;)
Uwierz mi, być może źle ułożyłem wszystkie swoje poprzednie wypowiedzi, lub Ty czytałeś je nieuważnie, lecz jestem ostatnią osobą, która oczekuje od " narkotyków " i postrzega je tylko jako " hehe bania i kolorki przed oczami ". Wręcz staram się poświęcić, i pokazać na ile mogę innym ludziom, jak można otworzyć oczy i umysł wraz z konkretną substancją... Ale, taka jest rozmowa przez internet niestety.
całkowicie się zgadzam z falkuu. Ludzie żyją w klatkach, nie mają własnego zdania. W mediach wciskają kit, że nawet marichuana jest dragiem i prowadzi do cięższych narkotyków, w rezultacie prowadzi do śmierci. Sęk w tym, że ludzie tak właśnie za 1.5zł kupują FAKT czytają potem te głupstwa i łapią "swoje" zdanie i tak powtarzają dalej. Najgorszy narkotyk sprzedawany jest wszędzie teraz : Papierosy. I możecie mnie wyśmiać, że tak mówię na tą drobną używkę, ale wystarczy miesiąc, delegalizacja papierosów i etykieta NARKOTYK, bo tak to działa... Smutne, ale prawdziwe. Jedziecie po falkuu bo prawidłowo postawił się, gdy przeczytał "podludzi" i bardzo dobrze. Trzeba ludzi naprostowywać i mówić im dosadnie, że są w błędzie. Accadacca, ty się uważasz za nadczłowieka, bo nie zażywasz środków "narkotycznych" ? A gdyby nagle zostały zalegalizowane, stałbyś się nagłe podczłowiekiem ? Chory system, aż brak mi słów taki chaos panuje na tym świecie. Najgorsze, że tacy ingoranci wyjeżdżają z ciężkimi działami, kompletnie nie będąc w temacie.
Psychodeliki to coś, co dała nam ziemia i natura, by pogłębiać naszą samoświadomość. Jedni to doceniają, drudzy nie mają co pogłębiać...
A najlepsze jest to, że najbardziej narkotyczną substancję znaną ludzkośći, która jest zakazana itd posiadamy my sami, w sobie. W szyszynce. Zwane DMT... polecam poczytać, może komuś się otworzą oczy. Tymczasem, pozdrawiam falkuu, dobrze gadasz, piwo! ;)
Zewsząd, to łatwiejsze niż kiedykolwiek ;)
Karton trudno zanieczyścić czymś trującym, nie ma powodu by dodawać jakieś ciężkie zanieczyszczenia (bo przecież kwasu nie kupuje się na wagę). Najgroźniejsze co może nas spotkać z rąk kwasowego dilera to kartonik nasączony jakąś ciężkostrawną fenyletyloaminą zamiast LSD.
podkreslilem ze nie mowie o chorobach. po imprezie rzeczywiscie wiele stworzysz, i na pewno wszytkim to po to wlasnie, heh naiwniaku. zreszta to i tak bzdury. co do ost akapitu to albo zartujesz albo jestes glupi. jak to 2 to nie odpisuj
http://www.youtube.com/watch?v=wNlytbTEJZE
Tutaj o to zapraszam to obejrzenia dokumentu, który stworzył chyba wszystkim doskonale znany kanał popularno-naukowy National Geographic.
Dokument jest w 4 częściach i jest oczywiście po polsku, zachęcam do obejrzenia i poznania prawdy...
zeby byla jasnosc nie jestem fanatycznym przeciwnikiem uzywek, bo pewnie bylbym hipokryta. a i oddzielam kwestie prawne od moralnych, tradycyjnych itp w temacie odnoszacym sie ich wlasnie
I żeby była jasność, ja osobiście chciałbym żyć w świecie, gdzie używki jakiekolwiek byłyby niepotrzebne, Musiałby to być świat bez wojen, nienawiści, kłamstw i obłudy. Wystarczy wyeliminować zakorzenioną w naszej psychice chęć posiadania. Świat, w którym najważniejszą wartością jest życie, nie tylko ludzkie, byłby światem w którym pragnąłbym żyć wiecznie i z pewnością bez używek :)
wiec mozliwe ze jestesmy podobni, a na pewno mamy podobne marzenia;). pozdro love and peace!
Widzisz dwie strony barykady a myślenie a na pewno marzenia mamy podobne.
Dam Ci radę, nie traktuj ludzi z góry na filmwebie po przeczytaniu jednego czy dwóch postów. Jeśli mam być szczery to niedawno, ktoś bardzo mądry zwrócił mi na to uwagę, dzięki czemu udało nam się wysunąć podobne wnioski :)
Pozdro love n' peace!
Gdyby to marzenie się spełniło, ahh... Niektórzy muszą zrozumieć, że ludzie o ambitniejszych i bardziej otwartych umysłach nieustannie szukają czegoś nowego, bo przeciętny żywot im po prostu nie wystarcza.
Jaki Ty jesteś ograniczony... Po prostu głupi, tępy i tak zwyczajnie upośledzony myślowo, że aż nie chce mi się tego opisywać. Nie posiadasz żadnej wiedzy, ŻADNEJ a w jej miejscu masz ideologie, punkty widzenia i jakieś zasady bez patrzenia na nie. Jak czytałem Twoje komentarze to przypominałeś mi trochę mohery i innych fanatycznych i ślepych wyznawców ideałów i wartości, w które wierzą bez wiedzy. Akurat Ty jesteś tu osobą, która ma wyprany mózg.
idz oswiecony wyznawco palikota. tkwij w swojej zgniliznie i tepocie. i czuj sie z tym dobrze. nic mi do tego. tylko po co piszesz, aby pokazac jaki jestes prymitywny i jak bardzo nie umiesz uszanowac wolnosci i z niej korzystac? wlasnie ogladam na 2 fajny dokument, pewnie bys sie odnalazl w opisywanej rodzinie muehehe
Politykę mieszasz do tego? I jeszcze piszesz mi o wolności, jakbyś uważał się za wolnego człowieka... Tępotą i niewiedzą wykazujesz się jedynie TY, o życiu wiesz tyle, co Ci powiedzą i żyjesz jak Ci powiedzą z tego co widzę. Zastanów się człowieku, bo oceniasz i wydajesz wyroki nie mając zielonego pojęcia o temacie - teraz na serio piszę.
gdzie oceniam gdzie wyrokuje? polityke-to mlode pokolenie jest tak naiwne i glupiutke, ze jedynym problemem zajmujacym dla niego w Polsce jest legalizacja i acta (pozal sie Boze nad tym narodem), poza tym ty mnie opisujesz i definiujesz zamykajca w stereotypowych epitetach, wiec czego oczekujesz od innych?
Też uważam, że ten naród to porażka, ale to bardziej wina mediów. Pisałeś wcześniej o szacunku i wolności, później temu przeczyłeś, gadasz od rzeczy, nic do Ciebie nie dociera, wszystko przepuszczasz przez swoje ideologiczne sitko... Z kurą nie gra się w szachy bo i tak przewróci wszystkie figury, nasra na szachownicę i pobiegnie w swoją stronę - tak samo wygląda rozmowa z Tobą. Żegnam.