Czy dla was ten film jest ciężki? Bo znam wiele osób które uważają że jest to film dość męczący i z trudem im się go oglądało. Cóż... w takich momentach zastanawiam się czy aby na pewno oglądaliśmy ten sam film, ciężkie to może być na przykład "Requiem for a Dream". Nie ma drugiego takiego film który miałby tak specyficzny i groteskowy klimat jak "Las Vegas Parano" mimo że opowiada o takim bagnie jakim są narkotyki.
Zdecydowanie śmiech odpowiadając na pytanie z tytułu tematu. Odrazy nie czułem nigdy, zdecydowanie bardziej nostalgię, smutek- jeśli chodzi o uczucia negatywne.
Btw Fear and Loathing nie jest o narkotykach:) Tematyka jest o wiele głębsza. Równie dobrze można by powiedzieć, że to film dokumentalny opowiadający historię wyścigu Mint 400 i ogólnokrajowego zjazdu smutnych panów:]
Echh strasznie tęsknię za moim ukochanym Las Vegas. To już chyba ze dwa lata od ostatniego tripu;(